Béla Balázs – Drewniany książę oraz Manyhért Longyel – Cudowny mandaryn. Scenografię do obydwu baletów stworzył Luigi Scoglio - włoski scenograf, wielokrotnie nagradzany za swoje prace w teatrach operowych. Béla Bartók około 1904 zetknął się z autentyczną węgierską muzyką chłopską, zasadniczo różniącą się od popularnych melodii tego kraju, które były wykonywane głównie przez zespoły cygańskie. Zainteresowanie folklorem wywarło niemały wpływ na twórczość kompozytorską Bartóka. Rytmy i motywy zaczerpnięte z tradycyjnej muzyki węgierskiej i bałkańskiej zmienily muzyczne zainteresowanie Bartóka, chociaż kompozytor nie był wtedy znany i doceniany na świecie. Nowe utwory spotkały się na Węgrzech z zupełnym niezrozumieniem. Napisana w 1911 opera Zamek Sinobrodego została odrzucona przez dyrekcję opery w Budapeszcie. Dopiero sukces baletu Drewniany książę w 1917 roku zmienił pozycję twórcy w kraju.
Ten balet w choreografii Elżbiety Pańtak mogliśmy obejrzeć w sobotni wieczór w Kieleckim Teatrze Tańca. Wystawienie przez KTT Drewnianego księcia jest jego polską prapremierą. W oryginalnym libretcie głównymi postaciami są: Książę, Księżniczka i Wróżka. To baśń opowiadająca o Księżniczce, która odrzuca miłość Księcia. Książę, chcąc zdobyć jej serce, pokazuje swoje męstwo. Akcja przedstawienia KTT nie rozgrywa się jednak w baśniowej rzeczywistości, a współcześnie - w centrum handlowym. Główny bohater to celebryta odwiedzający restaurację, Księżniczka jest dziewczyną pracującą w kwiaciarni swojej matki (pierwotnie Wróżki). Dziewczyna zakochuje się w celebrycie, a konserwatywna matka nie pozwala jej być blisko świata, w którym żyje mężczyzna. Z tego powodu wybucha konflikt pomiędzy młodą dziewczyną i matką. Dramaturgię do spektaklu opracował reżyser Michał Znaniecki. Spektakl opowiada o miłości, ale także o trudnościach z porozumieniem pomiędzy matką i córką oraz nadopiekuńczości ze strony matki.
Drugi balet to Cudowny mandaryn w choreografii Grzegorza Pańtaka. Balet został wystawiony po raz pierwszy 28 listopada 1926 w Kolonii, ale zdjęty został po premierze na skutek protestów, jakie budziło jego libretto. Jak przekonująco podkreśla Irena Turska, „użyta w tytule nazwa dostojnika chińskiego nie posiada realnego odpowiednika w treści baletu. Ponieważ jednak wiąże się z nią pojęcie władzy, głębokiej wiedzy i siły duchowej, zastosowano ją symbolicznie jako określenie cech głównej postaci, istoty niemal nadludzkiej i tak długo nieśmiertelnej, dopóki nie ulegnie namiętności” („Przewodnik baletowy”, PWM 2014). Akcja baletu rozgrywa się w środowisku miejskim, w świecie prostytutek i złodziei. To historia o mężczyźnie, którego nie można uśmiercić, bo nie odbył aktu seksualnego z kobietą, w której się zakochał. Scena przedstawia ciemny zaułek w wielkim mieście, gdzie działa szajka złoczyńców. Wysyłają młodą dziewczynę na ulicę, by zwabiała mężczyzn, których następnie okradają i mordują. Jednym z nich jest główny bohater spektaklu. Dziewczyna kusi go tańcem. W mężczyźnie budzi się pożądanie i chce zdobyć kobietę. Ją ogarnia strach, ucieka przed mężczyzną. Wtedy do akcji wkraczają złoczyńcy, którzy próbują zabić głównego bohatera, zadają mu ciosy nożem, duszą, wieszają, ale nic to nie daje, on cały czas żyje i podąża w poszukiwaniu dziewczyny, co budzi w niej wzruszenie. Gdy wreszcie ją zdobywa, umiera w jej ramionach. To opowieść o pożądaniu, które doprowadza do unicestwienia.
Muzyka Béli Bartóka nie zawsze jest łatwa w odbiorze, a nawet dla muzycznie niewykształconego odbiorcy (a takich jest większość) może miejscami sprawiać wrażenie kakofonii, głównie ze względu na brzmienie partii instrumentów dętych i perkusyjnych. Mimo to oba przedstawienia baletowe ogląda się bardzo dobrze. Wpływa na to kilka elementów. Po pierwsze, znakomita choreografia Elżbiety Pańtak (Drewniany książę) oraz Grzegorza Pańtaka (Cudowny mandaryn), która bardzo dobrze oddaje dramaturgię obu spektakli i harmonizuje z muzyką, pełniącą w tym wypadku przede wszystkim funkcję ilustracyjną. Po drugie, wysmakowana i funkcjonalna scenografia, którą stworzył Luigi Scoglio, współgrająca z układami choreograficznymi. Po trzecie wreszcie, umiejętności taneczne całego zespołu, jego zaangażowanie i dyscyplina artystyczna. Nic dziwnego, że obydwa przedstawienia zostały entuzjastycznie przyjęte przez kielecką publiczność.
Béla Bartók (1881 – 1945) - węgierski kompozytor i badacz muzyki ludowej. Kształcił się w klasie fortepianu na Akademii Muzycznej w Budapeszcie, komponując w początkowym etapie twórczości utwory na fortepian inspirowane stylem Johannesa Brahmsa. Dojrzała twórczość kompozytorska Bartóka rozpoczyna się od pierwszych lat XX wieku, kiedy to zainteresowanie muzyką tradycyjną zaczął w twórczy sposób przetwarzać, budując swój indywidualny język muzyczny. Rytmy i motywy melodyczne zaczerpnięte z tradycyjnej muzyki węgierskiej i bałkańskiej przyczyniły się do zdobycia popularności przez Bartóka. W trakcie etnograficznych badań nad muzyką ludową zdobył doświadczenia, które przeniósł na grunt profesjonalnej twórczości kompozytorskiej. Mieszanka muzyki akademickiej i elementów folkloru węgierskiego i rumuńskiego przyniosły wiele oryginalnych kompozycji. Oprócz twórczości fortepianowej, kameralnej i symfonicznej Bartók zasłynął także jako twórca pieśni na głos solowy, pieśni chóralnych, jak i kompozytor opery Zamek Sinobrodego (1918) i baletu Cudowny mandaryn (1926). Jego miej znanym utworem skomponowanym dla baletu jest Drewniany książę (1917), premierowe wystawienie tego spektaklu przez Kielecki Teatr Tańca jest jego polską prapremierą.
Fot.: Bartosz Kruk