Tomasz Kozłowski mieszka i pracuje w Kielcach. Jest profesorem nauk technicznych, geotechnikiem i specjalistą od kalorymetrii skaningowej. Jego prace doczekały się 550 cytowań. W latach 2016-2019 pełnił funkcję prorektora Politechniki Świętokrzyskiej, od roku 2020 jest dziekanem Wydziału Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki. Działalność zawodową dzieli z kilkoma pasjami: fotografią przyrodniczą, fotografią krajobrazu, astrofotografią, twórczością poetycką i twórczością muzyczną. Tę ostatnią uprawiał prywatnie jeszcze w czasach krakowskich studiów, jednak na dobre wkroczyła w jego życie niespełna pięć lat temu, po uzyskaniu tytułu profesorskiego i doprowadziła do wydania pod koniec 2021 roku autorskiej płyty „Piosenki na zawsze”.
Mimo że zasadniczo unika mediów i intensywnego koncertowania, jego konto na YouTube w krótkim czasie zdobyło ponad 600 subskrybentów. Jako śpiewający songwriter często opowiada o przemijaniu, utracie i niereligijnych aspektach „życia po życiu”, jednak nietrudno zauważyć, że tak naprawdę wyznaje afirmację życia doczesnego i uprawia swoiście rozumianą filozofię carpe diem.
Wiele jego piosenek to pełne ciepła i specyficznej magii opowieści o miłości i przyrodzie. Doskonale gra na gitarze, stosując własną technikę fingerpicking, a także na bluesowej harmonijce ustnej, ukulele, instrumentach klawiszowych i perkusji. Jako kompozytor pozostaje w nurcie klasycznej ballady folkowej, kontynuując i rozwijając tradycje Leonarda Cohena oraz zespołów Stare Dobre Małżeństwo i Wolna Grupa Bukowina. Nie unika również muzycznego pastiszu, w szczególności imitując dla zabawy konwencję klasycznego rocka.
Tomasz Kozłowski wystąpi 29 czerwca o godzinie 19 w Sali Widowiskowej w Solcu-Zdroju. Wraz z nim na scenie pojawią się Anna Wąsik (śpiew, perkusja, ukulele) i Agata Struzik (śpiew, gitara). W repertuarze będzie można usłyszeć piosenkę autorską, poezję śpiewana i czytaną oraz pastisz rocka. Wstęp jest bezpłatny.
Źródło: Gminne Centrum Kultury w Solcu-Zdroju