Borys Fiodorowicz w swoich pracach łączy sferę sacrum z otaczającym nas profanum, sięgając często po tematy trudne i niewygodne. W jego twórczości najważniejszy jest przekaz – w przewrotny i zapadający w pamięć sposób próbuje nas poruszyć. O swoich obrazach mówi, że są to "obrazy inspirowane ikonami". Jest świadomy, że odbiegają one od kanonu i powstają w innej niż ikony technice.
Tradycyjna ikona ukazuje rzeczywistość przebóstwioną, pozaświatową, oderwaną od naszego czasu i przestrzeni. U Fiodorowicza – przeciwnie – współczesny kontekst pcha się przed oczy. Maryja chwyta za klamkę Urzędu do spraw Cudzoziemców, na innym obrazie wyraźnie jest przeziębiona, potrzebuje chusteczki, na jeszcze innym wchodzi z Synem do toalety dla matki z dzieckiem. To nie rzeczywistość niebiańska, odległa, ale stan zmagań z ludzką kondycją, jej brakami i cierpieniami. Widzieć w tym można przypomnienie, że zarówno Maryję, jak i – na skutek Wcielenia – Jezusa sprawy ludzkie bezpośrednio dotyczyły. W innym wprawdzie historycznym kontekście, w otoczeniu innych niż współczesne akcesoriów, ale właśnie zgrzyt wywołany przez wprowadzenie przedmiotów ściśle związanych z XXI wiekiem ma moc, by uświadomić nam, że nie możemy Osób tych zamykać w świecie przeszłości czy w jakieś abstrakcyjnej bańce z etykietą "świętość". Nasze obecne życie, nasze decyzje przenikają się z Ich światem. Drugi człowiek jest dla nas drogą spotkania z Jezusem lub… właśnie miejscem, w którym odrzucamy możliwość tego spotkania: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". [Ewa Kiedio, Zbyt bliska świętość?, "Przewodnik Katolicki"]
Dominującym tematem wystawy w Galerii "Dom Praczki" w Kielcach będzie grzech – czyn zły, dokonywany wbrew pierwotnej idei miłości. Przemoc, chciwość, brak pokory i szacunku wobec istot prowadzą świat do katastrofy. Zegar zagłady odlicza czas. Czy jeszcze da się wszystko odwrócić?
Borys Fiodorowicz: – Na podwalinach pięknych rzeczy i najwartościowszych myśli jakie zostały nam przekazane, budujemy osobiste i społeczne ego, którego ramy nie obejmują empatii i spojrzenia na drugiego, spojrzenia szerzej, poza siebie, poza gatunek, poza rząd, gromadę….
Być może ta niezmywalna skłonność do grzechu pcha nas do wypaczania najpiękniejszych idei, które w historii ludzkości co jakiś czas zostały nam objawione.
Dostaliśmy przykazanie miłości, ale szybko o nim zapomnieliśmy, broniąc ogniem i mieczem czci jego autora.
_______
Prace Borysa Fiodorowicza prezentowane były na licznych wystawach indywidualnych, m.in. w Muzeum Ikon w Supraślu, w Galerii Domu Aukcyjnego Art In House, a także na wystawach zbiorowych, m.in.: w Muzeum Narodowym im. Andrzeja Szeptyckiego we Lwowie (Ukraina), w Instytucie Polskim w Mińsku i Brześciu (Białoruś), w Dworze w Stryszowie – w Oddziale Zamku Królewskiego na Wawelu, w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, a także na VI Piotrkowskim Biennale Sztuki. Stałą wystawę jego prac można oglądać w Domu Parafialnym w Paszkówce pod Krakowem.
_______
Źródła: Galeria Sztuki Współczesnej "Dom Praczki" | "Przewodnik Katolicki"