Historia badań
Pierwszą charakterystykę krzemieni czekoladowych w oparciu o artefakty dokonał Stefan Krukowski w 1920 roku. Zainteresował on tym tematem Jana Samsonowicza, który rozpoczął wówczas badania geologiczne utworów jurajskich z północno-wschodniego obrzeżenia Gór Świętokrzyskich. Wymienieni badacze przeprowadzili w 1921 roku pierwsze wspólne powierzchniowe rozpoznanie w widłach Wisły i Kamiennej, odkrywając wtórne nagromadzenia krzemieni czekoladowych. W 1922 roku rozpoznali oni pierwsze złoża in situ w kamieniołomach rejonu Iłży, Seredzicach i Kolonii Polany oraz w strefach wietrzenia wapieni zawierających fragmenty krzemieni w okolicach Iłży, Wierzbicy i Orońska. W następnym roku zbadali obszar od Iłży do Zawichostu, lokalizując kolejne miejsca wychodni krzemieni w Karolowie i na „Wzgórzu Kruk” w Glinianach. Badania kontynuowano w 1939 roku a ich wynikiem było odkrycie wychodni w Duranowie i Zawichoście. W 1939 roku północno-zachodnią część tej wychodni badał również Stefan Zbigniew Różycki. Z innych badań należy wymienić szczegółowe prace kartograficzne na obszarze między Iłżą i Bałtowem wykonane przez Władysława Pożaryskiego (opublikowane w 1948 roku). Ze względu swoje zaangażowanie w pracach w kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach, Stefan Krukowski powrócił do badań nad krzemieniem czekoladowym w rejonie Orońska, Tomaszowa i Wierzbicy dopiero w latach 1934-1948. Po II wojnie światowej szeroko zakrojone badania osadów jury górnej z okolic Iłży wykonała Zofia Dąbrowska (1983 r.). Badania krzemienia czekoladowego w części wymienionego pasa wychodni od doliny Kamiennej po Nowe Miasto nad Pilicą podjął po dłuższej przerwie w 1971 roku Romuald Schild. Badania w znanych już wychodniach i w miejscach dawnej eksploatacji krzemieni były kontynuowane przez archeologów w latach 90-tych XX wieku. Obecnie nie prowadzi się badań na obszarze wychodni krzemieni czekoladowych. Jedynie Jerzy Libera i Anna Zakościelna kontynuują badania wykopaliskowe w pracowniach krzemieniarskich na terenie Pawłowa. Historię badań krzemienia czekoladowego opisał szczegółowo w swoim opracowaniu Janusz Budziszewski (2008 r.), na które powołali się autorzy niniejszego opracowania.
Charakterystyka petrograficzno-mineralogiczna
Już pierwsi badacze krzemienia czekoladowego (Krukowski, 1920; Samsonowicz, 1923) stwierdzili, że przybierają one bardzo różną formę. Występują one w postaci płaskur (niesłusznie nazywane warstwami) o grubości do kilku, niekiedy kilkunastu centymetrów i długości do kilku metrów. Towarzyszą im zazwyczaj niewielkie buły o formach plackowatych lub stożkowatych. Dość często spotyka się poziomy składające się z gęsto upakowanych niewielkich buł o bardziej nieregularnych „kończystych” kształtach, przypominające poziomy turońskich (kredowych) krzemieni z Janikowa koło Ożarowa. W rozkładzie przestrzennym różnych odmian nie można doszukać się żadnej prawidłowości. W większości przypadków różnice w formie skupień wynikają zapewne z różnej ich genezy. Można więc sądzić, że skały określane przez archeologów mianem „krzemieni czekoladowych” powstawały w wyniku różnych procesów zachodzących w basenie morskim o zróżnicowanych warunkach sedymentacji.
Krzemienie czekoladowe maja korę, której grubość rośnie (w różnym stopniu) wzdłuż wychodni w kierunku południowo-wschodnim. Barwa krzemieni zmienia się niezależnie od formy buł. Wydaje się, że wiąże się ona ze stopniem odsłonięcia osadów zawierających krzemienie. W głębszych partiach profilu, np. w kamieniołomie cementowni „Przyjaźń” w Wierzbicy, krzemienie czekoladowe są prawie czarne. Z kolei krzemienie występujące na powierzchni lub w partiach przypowierzchniowych mają barwę jaśniejszą. W osadach redeponowanych (polodowcowych) okolic Tomaszowa i Orońska są one jaśniejsze – ciemnożółtobrązowe. Jeżeli w przyszłości potwierdzą to badania fizykochemiczne, to barwa krzemieni może być cechą wtórną, zależną od procesów wietrzenia osadów jurajskich w paleogenie, neogenie lub plejstocenie.
Krzemienie czekoladowe charakteryzują się niską mikrotwardością, wyraźnie niższą niż krzemieni jurajskich podkrakowskich, a podobną do krzemieni kredowych (turońskich) z Kars i Janikowa, wyróżniając się jednocześnie dość dużą porowatością (Stawin, 1970). Wykazują one natomiast znaczną łupliwość, zaledwie dwukrotnie niższą od obsydianów uznawanych za najlepsze w obróbce. Krzemienie czekoladowe znacznie przewyższają pod tym względem krzemienie pasiaste i świeciechowskie. Należy jednak podkreślić, że pomimo tak niskich parametrów technicznych i małej przydatności do wyrobu narzędzi odpornych na duże obciążenia, jak np. siekier, cioseł lub grac, „czekolada” cieszyła się niezwykłą popularnością w pradziejach. Dzięki dobrej łupliwości, z krzemieni tych wytwarzano drobne narzędzia odłupkowe i wiórowe.
Tekst: Paweł Król