Kazimierz Kopeć mówi o sobie, że jest „świątkarzem”, bo w jego pracach dominują motywy sakralne i religijne. Szczególnie lubi rzeźbić postać Chrystusa Frasobliwego.
Rzeźbi w drewnie lipowym. Jak mówi, szczególnie ważne jest odpowiednie przygotowanie surowca. Drewno musi długo leżakować, zanim stanie się przydatne dla twórcy (nie będzie ryzyka pęknięcia).
Urodził się w 1949 roku w Starachowicach. Jego przygoda z rzeźbiarstwem zaczęła się już w dzieciństwie, jednak tempa nabrała, gdy skończył 20 lat.
W wieku 21 lat na swojej drodze spotkał Antoniego Zająca, twórcę, który zachęcił go do rzeźbiarstwa. Tak zaczęła się licząca już ponad 50 lat pasja Kazimierza Kopcia.
Twórca ludowy ze Starachowic na swoim koncie ma kilkadziesiąt plenerów rzeźbiarskich, wystawy w Polsce i zagranicą, m.in. w Warszawie, Szczecinie, Berlinie i Brukseli. Wyróżniano go podczas Dymarek Świętokrzyskich. W 1999 roku od ówczesnego Ministra Kultury i Sztuki Rzeczypospolitej Polskiej otrzymał odznakę „Zasłużony działacz kultury”.
Kazimierz Kopeć należy do Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Swoją wiedzą i doświadczeniem chętnie dzieli się z młodym pokoleniem. Przy współpracy z domem kultury od ponad dwudziestu lat prowadzi szkółkę rzeźbiarską dla dzieci i młodzieży.
Spotyka się z nimi w czasie wolnym od szkoły i przekazuje tajniki pracy z drewnem. Część jego podopiecznych swe dorosłe życie również związała ze sztuką. Jak mówi twórca, zdarza się, że do jego pracowni przychodzi kolejne pokolenie - dzieci jego dawnych wychowanków.
Kazimierz Kopeć w szkole zawodowej wybrał zawód ślusarza, ale z zamiłowania jest rzeźbiarzem.