Porad językowych udziela prof. zw. dr hab. Marek Ruszkowski – językoznawca, autor ponad 170 publikacji, w tym 10 książek, pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, rzeczoznawca podręczników szkolnych Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Pytania do prof. Marka Ruszkowskiego prosimy przesyłać na adres: pik@wdk-kielce.pl (w tytule prosimy zaznaczyć „Porady językowe”).
W telewizji jest cykl „Kino nocnych marków”. Czy „marków” nie powinno być napisane dużą literą?
W połączeniu „nocny marek” („ktoś, kto bardzo późno kładzie się spać”) nie chodzi o imię. W dawnej polszczyźnie rzeczownik „marek” (pisany małą literą) oznaczał ducha, zmorę, marę. Z tym ostatnim wyrazem jest zresztą spokrewniony słowotwórczo ze względu na cząstkę „mar-„. We współczesnym języku polskim „marek” występuje jeszcze tylko w powiedzeniu „tłuc się jak marek po piekle”. Co prawda, „Słownik języka polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego (tom 4 z 1962 roku) podaje pisownię dużą literą, ale jest w tym odosobniony, ponieważ inne słowniki zalecają pisownię tylko małą literą, bo nie jest to nazwa własna.